Tarcze Antykryzysowe – Defensor Iuris
W ostatnim czasie jesteśmy świadkami niezrozumiałej ilości zmian legislacyjnych w Polsce. W pewnej mierze związane jest to z z panowaniem epidemii koronawirusa Covid-19. Jednakże „pod płaszczykiem” pandemii obecna władza wprowadza szereg przepisów nie mających nic wspólnego z w/w, a nadmienić należy, iż większa część tych przepisów pozostanie w kodeksach i innych ustawach na stałe. Czy aby na pewno potrzebne nam jest? – liczne zmiany w Kodeksie karnym oraz Kodeksie postępowania karnego, – poszerzanie kompetencji Policji poprzez czy np. funkcjonariuszy służby więziennej poprzez umożliwienie im użycia paralizatorów, – zmiany w Kodeksie Wyborczym, związaną zresztą z uprzywilejowaniem jednej grupy wyborców, – narzucanie terminu urlopu przez pracodawcę, – łatwiejsze obniżanie pensji i czasu pracy, – możliwość zawieszania przez pracodawcę obowiązków w sferze socjalnej, – ograniczenia wysokości odprawy, odszkodowania lub innego świadczenia pieniężnego wypłacanego przez pracodawcę pracownikowi w związku z rozwiązaniem umowy o pracę do dziesięciokrotności minimalnego wynagrodzenia za pracę, – poszerzanie kompetencji rządu kosztem uprawnień władz lokalnych (samorządowych), – i wiele wiele innych To nie jest odpowiedni czas, by uchwalać takie zmiany bez merytorycznych argumentów, nie poprzedzając ich szeroką debatą parlamentarną. Kodeksy regulują główne fundamenty naszego systemu demokratycznego. Dlatego te zmiany powinny być przemyślane. A wiele z tych przepisów nie zostało w ogole przez Ustawodawcę uzasadnionych. Więcej o powyższym piszemy jako Stowarzyszenie Defensor Iuris. Oczywiście nie kwestionujemy tam potrzeby wprowadzenia tzw. tarczy antykryzysowej, która jest niezbędna dla prawidłowego funkcjonowania naszego Państwa, jednakże zwracamy uwagę na niedoskonałości nowo wprowadzanych przeisów, a także występujące w nich nadużycia. Na koniec tylko zacytuję Dariusza Rosatiego z PO, który podczas ostatniej debaty w Sejmie ( przy uchwalaniu tzw. tarczy antykryzowej 4.0) mówił”: „ Ustawa covidowa jest zmieniana 42 razy, podobne działania mieliśmy przy drugiej i trzeciej tarczy. Tak nie możemy pracować. Proszę, by rząd się zastanowił i przyjął jakąś sensowną ustawę, a nie co dwa tygodnie przychodził do Sejmu z nowymi rozwiązaniami, z ustawą, która ma sto stron i dawał nam 24 godziny na zapoznanie się i dwa tygodnie później przychodził z nową ustawą